środa, 6 marca 2013

Aby mieć siłę udźwignąć porażki

Latarnik, podobnie jak marynarz na morzu, musi umieć udźwignąć niepowodzenia i porażki!  Każdy człowiek i wolontariusz chciałby, aby wszystkie podejmowane akcje i wysiłki kończyły się powodzeniem, przynosiły dobre owoce.  Jednak w życiu nie ma dróg bez dziur - mimo ich omijania czasami w którąś się wpadnie.

W ostatnich tygodniach dużo czasu i energii zainwestowałem w zachęcenie samorządów do udziału w naborze do Działania 8.3 "Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu".  W myślach budowałem obraz Miasta, w którym na ulicach i skwerach widać seniorów nie tylko idących do sklepu czy Kościoła, w którym dziesiątki ludzi starszych aktywnie spędzają czas poza domem, wspólnie przeżywając swoje smutki i radości.  Snułem wizję licznych szeroko dostępnych i dobrze wyposażonych telecentrów, chętnie wykorzystywanych przez lokalne społeczności.  Wyobrażałem sobie, jak mieszkańcy licznie odpoczywający na świeżym powietrzu w naszym nowym Parku korzystają z internetu na swoich smartfonach czy tabletach dzięki darmowym hotspot'om (punktom radiowego dostępu do internetu).  Marzyłem o atrakcyjnych multimedialnych prezentacjach internetowych na pełnym 8-metrowym ekranie w naszym Kinie wyposażonym w profesjonalny cyfrowy projektor kinowy i wyobrażałem sobie, jak Kino odżywa na nowo.
Kiedyś z pewnością tak będzie.  Jednak nie w najbliższej przyszłości.  Samorządy muszą ostrożnie planować swoje kilkuletnie perspektywy budżetowe, aby nie przekroczyć wskaźników zadłużenia!   Stąd unikają ryzyka zwiększenia wydatków bieżących w najbliższych latach, rezygnując nawet z udziału w projektach dofinansowanych w 100%, jak np. Działanie 8.3.  Wielka to szkoda i wielka strata dla społeczności lokalnych, bo prawdopodobnie tak atrakcyjne możliwości na polu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu już się nie pojawią.
Cóż, trzeba się podnieść, otrzepać z kurzu... i iść dalej!

2 komentarze:

  1. Gdyby tylko w naszych działaniach można było pominąć to chodzenie od "Annasza do Kajfasza"...pozostaje tylko z uśmiechem pukać do kolejnych drzwi.
    Oby te radośniejsze momenty przeważały!
    Powodzenia życzy Latarniczka z podkarpacia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    Tu Latarniczka z Zabierzowa, mogę się pod tym tekstem podpisać obiema rękami ;)
    Czytając miałam wrażenie, że... czytam własny tekst, tak bardzo moje perypetie, oczekiwania i rozczarowanie jest podobne do Twojego :)
    Cóż nam pozostaje? Uszy do góry i róbmy swoje ;)

    Pozdrawiam serdecznie
    Urszula

    Zapraszam do mnie - latarniaurszuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz skomentować artykuł na tym blogu, to bardzo prosimy uszanuj tego bloga, jego autorów i zasady kultury internetowego piśmiennictwa zwane netykietą. Będziemy Ci za to bardzo wdzięczni.